Podziel się   

Polska Pokaż wszystkie »

Opublikowany: 2012-04-21 01:15:40 · Czytany 8499 razy · 1 komentarz
Nowszy Starszy

Gra trumnami

Jarosław Kaczyński (fot. Mateusz Dąbrowski, Fotorzepa)

Z olbrzymim zdumieniem obserwuję polemikę wokół tragedii smoleńskiej. Jest ono tym większe, im więcej tzw. autorytetów medialnych i politycznych dokonuje oceny zachowań Jarosława Kaczyńskiego. Zaczęło się od kampanii prezydenckiej, secesji grupy PJN, użyciu przez platformerski PR określenia „gra trumnami”.

Dziś każdy szanujący się salonowo-kanapowy inteligent doradza prezesowi Kaczyńskiemu, że należy zmienić ton wypowiedzi, gdyż są zbyt emocjonalne, że ta wojna polsko-polska godzi w podstawy bytu państwowego, a Macierewicz to już kompletne nieporozumienie… W niezauważalny sposób problem jednego z największych dramatów w dziejach Polski dryfuje gdzieś w strefę cienia, a na plan pierwszy wysuwa się dyskusja, której sens można sprowadzić do dysputy nad tym, dlaczego Jarosław Kaczyński jest niegrzeczny i mówi nieprzyjemne rzeczy. Bo przecież tak nie należy prowadzić politycznego sporu, bo nie wypada, bo w schematach poprawnej politycznie komunikacji nie mieści się nazywanie rzeczy po imieniu, używanie emocjonalnych sformułowań. Dominującą formę ma stanowić swoista paplanina, byle grzeczna, pasująca do stosowanej przez drugą stronę metody PR-owego „kiwania” (analogia do ogrywania przeciwnika w piłce nożnej) w wypowiedziach, ale również w polityce. Można zawsze jeszcze obśmiać pomysły o sztucznej mgle i zamachu.

Patrzę i słucham, jak płynie medialny potok uładzonej gadaniny i mówię: niech Kaczyński gra trumnami jak najostrzej, niech będzie niegrzeczny, niech obraża. Dlaczego nie? Przecież to trumny jego najbliższych, a wysuwane argumenty to być może ostatnie, które mogą wstrząsnąć państwem cwaniaczków, kolesiów, spółdzielni Grabarczyka, Drzewieckiego, układów, zbliżającej się dramatycznej zapaści polityczno-gospodarczej.

Było w historii wielu polityków niegrzecznych, którzy doprowadzili do zmiany biegu historii: choćby Reagan i Piłsudski, a z generała Pattona, to do dopiero był kawał gbura, żeby nie powiedzieć ostrzej… Polska jest obecnie w sytuacji wyjątkowej: procesy sanacji państwa zostały przerwane i właśnie tylko gra trumnami może doprowadzić do ponownego ich ponownego uruchomienia. Tu dygresja: miłościwie nam panująca Platforma boi się właśnie owej gry trumnami. Politycy – nie mężowie stanu – posługujący się taktyką „kiwania” słabną w konfrontacji z faktami brutalnymi i takimi stwierdzeniami, pytaniami, których nie sposób „przegadać”. Na politykierstwo jedynym sposobem nie jest więcej politykierstwa, tylko polityka mocnych pytań, na które nie można odpowiedzieć w konwencji „tak, ale”. Miły i grzeczny parlamentarny dyskurs jest do ogrania, do wspomnianego wyżej okiwania. Tu, w polityce trumiennej nie ma kontrargumentu, nie ma kontr-narracji (jakież to ostatnio modne ostatnio określenie „narracja”!). W kanapowym światku nie przyjęte jest mówić wprost, nie wypada. Kontrofensywa Tuska odwołuje się do tego faktu; my będziemy w przeciwieństwie do kaczystów mówić ładnie, czasami tylko wypuścimy harcowników. Tak ładnie, aby „młodzi wykształceni z dużych miast” mogli to kupić, przełknąć ze smakiem, jak kolejny odcinek telewizyjnego serialu albo innego idiotele. Zgodnie z gustami vox populi zamieniającymi się czasem w vox debili. Paradoksalnie zatem należy grać trumnami i być niegrzecznym, niezależnie od tego, że również część elektoratu PiS też krzywi się, bo niepokojące i denerwujące jest posługiwanie się mocnym emocjonalnym językiem – w grzecznym świecie nie wypada. Drobnomieszczanie uważający się za inteligentów, bywa intelektualistów, zatracili potrzebę ostrej komunikacji, właściwej dla proletariatu, może bardziej poprawnie politycznie: demosu. Jeżeli prezes Kaczyński zacznie być grzeczny, sprawa legnie w gruzach. Jarosław Kaczyński jak powiedziałem powinien być wściekły i polityczny w tej złości, niezależnie od tego jak wszyscy będą go przekonywali o niestosowności tych zachowań.

Takie proste ćwiczenie z empatii: wyobraźcie sobie, że wasz brat, bratowa, przyjaciele giną w dramatycznych i niewyjaśnionych okolicznościach. Bądźcie wtedy grzeczni i układni. Jakiż prosty, myślowy eksperyment. Oczekiwanie, że polityka ma być bez emocji, to właśnie cyniczne „robienie” polityki, przy tak realnym, ludzkim wymiarze tej tragedii. I znów paradoks: wszyscy ci grzeczni i posługujący się „racjonalnym” językiem opisującym Smoleńsk, oni właśnie politycznie chcą rozegrać tę tragedię – przecież gdyby nie ta pożywka, negacji pewnego języka, użyta politycznie, taki np. PJN nigdy by się nie pojawił. „Wypasają się” i budują grupy swoich zwolenników, na tym właśnie, że mniej ważna sama sprawa, ale ważniejszy trudny do przełknięcia dla wielu, ale łatwy do zanegowania, komunikat Prezesa, podobnie jak  forma jego wypowiedzi. To właśnie polityka w czystej formie.

Sprytne (choć w istocie mało przemyślane; zamiast myśli jest „cwaniactwo”) i cyniczne zagranie Tuska, polegające na oddaniu śledztwa Rosji w pewnym sensie zabrało z przestrzeni polskiej świadomości zbiorowej i publicznej (obywatelskiej) całą sprawę, a potem pozwoliło zagrać w grę „a teraz jestem zdziwiony i jakże nieprzyjemnie zaskoczony”. Proszę zapytać samych siebie, jak by dziś wyglądała ta sprawa, gdyby Jarosław Kaczyński i inne „oszołomy” grzecznie rozmawiali o konieczności wyjaśnienia przyczyn, nieograniczonym zaufaniu do strony rosyjskiej i zrozumieniu dla trudnej roli pana Premiera… Proszę sobie wyobrazić przyjęcie raportu MAK, trwające w nieskończoność uzupełnienia. Dla mnie, już samo faktyczne pozbycie się śledztwa jest karygodne. A zatem nie mamy Kaczyńskiego i Macierewicza mówiącego o zaprzaństwie, tylko dialog, do jego określenia jego właściwości, posłużę się użytym niegdyś przez satyryków minionego okresu sformułowaniem, świetnie oddającym charakter takich rozmów: „dialogi o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy”.

Działając na scenie politycznej nie da się nie robić polityki, a zatem trzeba ją robić mocno i wyraziście. Brutalnie nawet. W tym przypadku trumnami. Skutecznie. Czy polityka Kaczyńskiego jest skuteczna? Gdyby grzecznie pomrukiwał o konieczności, wyższości itd. śledztwo utonęłoby w bagnie postsowieckiego imperialnego „czynownictwa” tak, jak ciągle tonie sprawa katyńska, a Smoleńsk znajdowałby miejsce w mikroskopijnych notatkach na dole stron gazet. Tak, jak to określił kiedyś Herbert, zostałby zamilczany. Gdyby nie strach przed szalonym Macierewiczem, nie pojawiłby się na scenie publicznej nagrania z wieży. I dalibóg nie ma znaczenia, jakie są proporcje w procentach win strony rosyjskiej i polskiej. Straszne jest to, że polityczna oprawa, a może raczej poronna logistyka wizyty Prezydenta, pozwoliła na to i pozwoliła świadomie, żeby wszystkie złe elementy „zagrały” i się zgrały. Dla rządzących nieparadoksalnie byłoby najlepiej, gdyby cała wina spadła na Rosjan, znów można by zagrać w grę „a chcieliśmy tak dobrze…”, a tu może być bardzo bardzo nieprzyjemnie, a obrona będzie z konieczności rozpaczliwa i w użyciu będzie każda możliwa broń. Niech zatem Prezes gra trumnami, niech będzie niegrzeczny i przewrotnie polityczny, w podwójnym rozumieniu: polityki i politessy.

Śmierć generała W. Sikorskiego, do dziś nie została wyjaśniona, angielskie archiwa (a może nie tylko angielskie) wciąż kryją kluczowe informacje. Gdyby ich nie kryły, nie byłoby decyzji o przedłużeniu okresu tajemnicy, nie byłoby wymuszania zgody na ekshumację, bez badań medyczno-sądowych. Smutne dopełnienie dramatu dołów katyńskich. Czy zjawisko niedopisanej historii ma się powtórzyć?

Już po napisaniu tego tekstu media podały informację o przedłużeniu  przygotowania raportu przez komisję J. Millera, uzupełnioną wiadomością o powrocie w barwach PO Stokłosy do Senatu i przymiarek Drzewieckiego do nadchodzących wyborów… To wystarczy za komentarz.

 

Nowszy Starszy

Inne artykuły w kategorii Polska

Pozostałe kategorie tego artykułu: · Polityka

Skomentuj artykuł w Hydeparku Polonii

Komentarze zostały tymczasowo wyłączone. Przeprszamy!

jano · 2016-07-30 20:59:27

Dobre wiadomości z Polski https://poleccosdobrego.blogspot.com/

Najnowsze artykuły

Magazyn w sieci

Hydepark Polonii

Dawid
25 lip, 15:17
Zapraszamy na forum Polakow w Szwajcarii - https://forum.polakow.ch»
Mia Lukas
21 cze, 05:49
Mój były chłopak rzucił mnie tydzień temu po tym jak oskarżyłem go że spotyka się z kimś innym [...]»
hanna
20 cze, 03:58
Wszystko dzięki temu wspaniałemu człowiekowi zwanemu dr Agbazarą wspaniałemu czaru rzucającemu we mnie radość pomagając mi przywrócić mego [...]»

Najczęściej...