Podziel się   

Psychologia i rozwój człowieka Pokaż wszystkie »

Wydanie 2010-02 · Opublikowany: 2010-04-19 23:30:01 · Czytany 6595 razy · 0 komentarzy
Nowszy Starszy

Hazard

Hazard to gra losowa, której nazwa pochodzi z języka arabskiego od słowa „az-zahr” i oznacza kostkę do gry. Hazard to wszelkie gry, zakładanie się w imieniu własnym lub innych, o pieniądze i nie tylko, kiedy wynik gry jest zależny od szczęścia.

Lubimy podejmować ryzyko w grze, to podnosi adrenalinę, powoduje dużo emocji, które, jak się nam wydaje, łatwo jest kontrolować – jeśli mamy ich zbyt wiele, wystarczy powiedzieć „nie”. Większość z ludzi potrafi powiedzieć sobie „nie” w każdym momencie. Są jednak osoby, którym nie udaje się tego zrobić, pomimo szczerych chęci. Dlaczego? Może dlatego, że adrenalina, poczucie, że kontroluje się emocje, może z powodu wrażenia, że jest się w innym świecie, a może dlatego, żeby uciec od trosk i rzeczywistości.

Jednak nałóg – każdy nałóg, również hazard, dotyka ludzi, którzy nie mogą odnaleźć się w tym świecie, nie potrafią pogodzić się z sytuacją, w której się znaleźli – krótko mówiąc – dotyczy to ludzi niedojrzałych emocjonalnie.

Hazard, jak wszystkie uzależnienia, można podzielić na fazy. Są to:

  • faza zwycięstw,
  • faza strat,
  • faza desperacji,
  • faza utraty nadziei.

Faza zwycięstw charakteryzuje się niskimi stawkami, graniem okazjonalnym, fantazjowaniem o wielkich wygranych. Z czasem jednak stawki zwiększają się, zmienia się też częstotliwość grania.

Faza strat to faza, w której stawki wzrastają, co zwiększa straty, często wynika z tego wzrost długów, a ewentualne wygrane nie pokrywają strat. Z czasem rośnie nadzieja, że przecież wygrana musi przyjść, ale rodzina i praca zaczynają przeszkadzać

Faza desperacji to czas separacji od przyjaciół i rodziny, często utrata pracy. Rośnie poczucie winy, poczucie bezradności, beznadziei i depresja. Często w tej fazie hazardzista przekracza prawo i zaczyna mieć poważne problemy.

Faza utraty nadziei to faza, która może skończyć się nawet śmiercią (samobójczą lub z ręki wierzyciela), więzieniem czy wpadnięciem w dodatkowy nałóg (alkoholizm, narkomania, lekomania).

Początkowo wszystko wydaje się bezpieczne i pod kontrolą. Jeśli ktoś tylko przegrywa – i to niewielkie pieniądze – łatwo może pogodzić się z odejściem od maszyny czy stolika gry. Problem zaczyna się, gdy pojawia się wiara, że może się odegrać. Częściej zdarza się to, kiedy na początku, przy niewielkich stawkach, wygrywa się, a potem los się odwraca. W końcu udaje się wygrać, a wygrana wydaje się być funkcją czasu i to niezbyt długiego. Kolejna przegrana to zwiększenie stawek, bo większa stawka „zwiększa” szansę na odbicie się od dna.

W początkowej fazie ma miejsce wydzielanie pieniędzy na grę. Można założyć, że określenie limitu przegranej jest dobrym zabezpieczeniem przed wpadnięciem w uzależnienie, jednak zwiększanie tego limitu podczas gry jest sygnałem ostrzegawczym. Myślę też, że muszą się bardzo mieć na baczności ci, którzy biorą tylko tyle pieniędzy, ile mogą przegrać. Pomimo, że jest to dobre zabezpieczenie przed przekroczeniem limitu, jest to także sygnał ostrzegawczy – oznacza kłopot z kontrolą.

Kolejne ważne ostrzeżenie, to odkładanie pieniędzy na niezbędne wydatki, a przeznaczanie pozostałych na grę. To jest już uzależnienie.

Nikogo nie trzeba przekonywać, że zaciąganie długów na rzecz grania jest oczywistym dowodem choroby, a rozwinięciem tego jest zastawianie rzeczy w lombardzie i wyprzedaż cenniejszych przedmiotów.

Powyższe działania to już wystarczający powód do niepokoju.

Z każdym uzależnieniem można walczyć i walkę wygrać, choć może słowo walka nie jest tu właściwe, ponieważ kojarzy się z konfrontacją, a ludzie uzależnieni nie powinni się konfrontować z przedmiotem swego nałogu, tzn. alkoholik powinien unikać kontaktu z alkoholem, narkoman z narkotykami, a hazardzista lepiej, żeby unikał kasyn, jednak to z czym wszyscy muszą się konfrontować, jeśli chcą sobie pomóc, to ich bezsilność wobec swego nałogu. Pierwszym krokiem w kierunku zdrowienia jest uznanie bezsilności wobec nałogu i uznanie, że sam nie jestem sobie w stanie z moją słabością poradzić.

Pierwszy krok w grupie Anonimowych Alkoholików i wszystkich grupach pracujących wg wzoru AA – w tym w grupach Anonimowych Hazardzistów – zaczyna się od zdania: Uznaliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec …  i przestaliśmy kierować własnym życiem.

To zdanie jest pierwszym i niezbędnym warunkiem do wychodzenia z choroby. Tylko uznanie bezsilności może sprawić, że poszukamy pomocy.

Jak z każdym nałogiem, tak i z hazardem pomagają sobie radzić samopomocowe grupy wsparcia. Jednak wydaje się, że najskuteczniej można poradzić sobie z każdym nałogiem, zaczynając od psychoterapii indywidualnej i grupowej, dochodząc do źródła problemu, a grupa AH jest niezastąpiona i znakomita jako wsparcie i jako nowe, bezpieczne środowisko.

Jeśli zastanawiasz się, czy masz problem, poniżej znajdziesz 20 pytań, które pomogą ci sprawdzić, czy powinieneś poszukać pomocy – pod warunkiem, że będziesz wobec siebie uczciwy.

AH – 20 PYTAŃ

  1. Czy kiedykolwiek brakuje ci czasu z powodu uprawiania hazardu?
  2.  Czy twoja rodzina staje się nieszczęśliwa z powodu hazardu?
  3. Czy z powodu hazardu pogarsza się twoja reputacja?
  4. Czy kiedykolwiek odczuwałeś wyrzuty sumienia z powodu hazardu?
  5. Czy kiedykolwiek uciekasz się do hazardu w celu zdobycia pieniędzy, potrzebnych do spłacenia długów lub załatwienia innych kłopotów finansowych?
  6. Czy hazard obniża twoje ambicje lub wydajność w działaniu?
  7. Czy po przegranej czujesz, że jak najszybciej musisz się odegrać?
  8. Czy po wygranej czujesz silną potrzebę ponowienia próby kolejnej wygranej?
  9. Czy często zaczynasz grać, stawiając swoje ostatnie pieniądze?
  10. Czy pożyczasz pieniądze na gry hazardowe?
  11. Czy kiedykolwiek sprzedałeś coś w celu uzyskania pieniędzy na hazard?
  12. Czy z trudem wydałbyś pieniądze przeznaczone na hazard w celu zrobienia jakichś normalnych zakupów?
  13. Czy hazard przesłania ci troskę o byt twojej rodziny?
  14. Czy kiedykolwiek grasz dłużej, niż wcześniej zaplanowałeś?
  15. Czy hazard kiedykolwiek pozwolił ci „zapomnieć” o kłopotach lub zmartwieniach?
  16. Czy kiedykolwiek popełniłeś lub myślałeś o popełnieniu nielegalnego czynu w celu zapewnienia sobie środków na hazard?
  17. Czy kiedykolwiek z powodu hazardu źle sypiasz?
  18. Czy z powodu kłótni, niepowodzenia lub frustracji ogarnia cię nagła potrzeba hazardu?
  19. Czy dla uczczenia jakiegoś sukcesu idziesz sobie pograć?
  20. Czy kiedykolwiek pomyślałeś, że przyczyną twoich najgorszych problemów może być hazard?

Większość uzależnionych od hazardu i grania odpowiada twierdząco już na siedem pytań.

Nowszy Starszy

Inne artykuły w kategorii Psychologia i rozwój człowieka

Pozostałe kategorie tego artykułu: · Polonia w USA · Zdrowie i uroda

Skomentuj artykuł w Hydeparku Polonii

Komentarze zostały tymczasowo wyłączone. Przeprszamy!

Najnowsze artykuły

Magazyn w sieci

Hydepark Polonii

Dawid
25 lip, 15:17
Zapraszamy na forum Polakow w Szwajcarii - https://forum.polakow.ch»
Mia Lukas
21 cze, 05:49
Mój były chłopak rzucił mnie tydzień temu po tym jak oskarżyłem go że spotyka się z kimś innym [...]»
hanna
20 cze, 03:58
Wszystko dzięki temu wspaniałemu człowiekowi zwanemu dr Agbazarą wspaniałemu czaru rzucającemu we mnie radość pomagając mi przywrócić mego [...]»

Najczęściej...